Im bardziej do nich dążyłem,
tym szybciej je stopiłem.
Została woda.
Spływała delikatnie jak łzy.
Rozgoryczony.

Smutek na mojej twarzy,
każdy kto go zauważy
pyta: Dlaczego?
Nie bądź zbyt pewny siebie
bo skąd wiesz co jutro będzie, jeśli chodzi
o Ciebie?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Zapraszam do komentowania