Mój nowy wiersz:)

Kilka słów o marnosci...

widziałem biedaka
który z radosci skakał

I Mężczyznę bogatego
który rozbił swój nowy
samochód o drzewo

Ten pierwszy był szczśliwszy
bo Bogu bliższy...

Johnsun 4.01.2020

wielu przyjaciół

Mam przyjaciół wielu
i wiem w jakim celu

żebyśmy się razem wspierali
czas burz wspólnie przetrwali

potem gdy wyjdzie słonce
będziemy na rajskiej łące....

marzenia

co mam ci powiedzieć
jestem po kolacji
ale  nie mam racji

co do naszej sytuacji
ty daleko tak a ja tu
kładę się do snu

czując zapach
bzu

myślę o tobie
ale poza tym
nie wiem czy coś
zrobię

marzę żebyśmy
razem wyjechali
szczęścia na świecie
zaznali....

czas ucieka

gdy czas ucieka mi przez palce
a ja myślę o wewnętrznej walce

jak okiełznać serce
gdy cierpię tak wielce

co tu jeszcze napisać żeby
to uczucie opisać

pain
in my brain

my tears...

zapytam siebie
co to jest związek na dobry początek

H2O

i dalej co....

z piosenkami

siedząc wieczorami
z słuchawkami
i prostymi o miłości
piosenkami

myślę gdzie jestem
ty i ja
do kont zmierza
ten świat 

gdzie moja siostra
i brat do których mam
drogi szmat

tęsknie bardzo za wami
wiecie to sami....

Niezrozumienie....

niezrozumienie we mnie
drzemie
gdy ktoś nie potrafi powiedzieć
w prost

o co chodzi mu
wyrwa mnie z pozytywnego snu

o miłych osobach
które mieszkają w białych domach

szczycą się czystym sumieniem
obgadują mnie za plecami
gdy są sami

Bez przeznaczenia

Kiedy opuszcza nie wena
wiem że nie ma przeznaczenia

to ja kreuje rzeczywistość
obrazu przejrzystość

idę swoją drogą
sprawia mi to radość
błogą