Miłość głęboka jak
morze i w snach
Wzburzona i niespokojna
pędzona wiatrem
wschodnim
Kołysze fale i drzewa
wyrywa liście zrywa
Kiedy wejdzie do Ciebie
Zburzy ciszę
I ja to usłyszę
Wpuść ją przez drzwi
swego serca
Odmieni twojego żywota
I znajdzie się tam wielka
cnota
Zachowaj to
Johnsun
Johny, świetny wiersz! Czyżby coś było na rzeczy? :D
OdpowiedzUsuńOj odmieni, odmieni :) Podoba mi się bardzo.
OdpowiedzUsuń